W jaki sposób możemy nagłośnić nasz instrument klawiszowy? Z takim to pytaniem zderzają się osoby grające między innymi na takich instrumentach jak keyboard czy syntezator. Tak naprawdę opcje do wyboru mamy dwie. Jedna daje nam możliwość podłączenia instrumentu pod mikser centralny taki ogólny, który wyprowadzi nasz sygnał na tzw. przody, czyli główne kolumny, pod które podpięty jest też na przykład wokal. Ale możemy podłączyć się do własnego całkowicie niezależnego nagłośnienia. To jaką opcję wybrać w dużej mierze zależy od naszych potrzeb i oczekiwań. W przypadku tego drugiego rozwiązania wiąże się to oczywiście z dodatkowym sprzętem, które będzie już w całości obciążało nas jako instrumentalistę wykorzystującego ten sprzęt bezpośrednio do samodzielnego nagłośnienia instrumentu. Dlatego wybierając ten wariant musimy zastanowić się jaki rodzaj takiego bezpośredniego nagłośnienia będzie dla nas najlepszy. 

Zestaw nagłośnieniowy czy poręczne combo? 

Jeżeli lubimy dużo sprzętu ze sobą wozić, mamy czas i miejsce w samochodzie, to oczywiście możemy zdecydować się na zestaw kolumn wraz z mikserem, który będzie naszą taką centralą do sterowania i kreowania zarówno brzmienia jak i mocy. Jest to dobre rozwiązanie, jeżeli gramy na przykład na keyboardzie z wykorzystaniem aranży i samodzielnie obsługujemy daną imprezę. Wtedy też bez problemu możemy podłączyć mikrofon do wokalu czy prowadzenia konferansjerki i działamy.

Jest to też dobre rozwiązanie, jeżeli zależy nam na brzmieniu przestrzennym. Zwłaszcza jak gramy z wykorzystaniem aranży i chcemy mieć to wszystko wyeksponowane w stereo, wtedy takie rozstawienie kolumn przynajmniej dwóch w odpowiedniej odległości od siebie ma sens. Jeżeli jednak wolimy do minimum ograniczyć ilość sprzętu, to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest poręczne combo. Wtedy podobnie jak np.: gitarzyści wpinamy nasz instrument pod piecyk i możemy grać. Jest to najprostsze i zarazem najszybsze rozwiązanie. Jeżeli chcemy również nasz mikrofon pod wokal podpiąć pod taki piecyk, to również będziemy mieli taką możliwość pod warunkiem, że nasz wzmacniacz wyposażony jest w dodatkowy kanał.

Dokonując wyboru takiego combo warto zatem rozważyć zakup takiego, który ma dwa kanały wejściowe, gdzie jeden będzie wykorzystywany do instrumentu, a drugi do mikrofonu. Na pokładzie takiego comba w standardzie mamy regulację tonów wysokich, średnich oraz niskich, tak więc i nasze brzmienie możemy sobie pod tym względem wyregulować. Najczęściej będziemy mieli też do dyspozycji jakiś procesor efektów, który umożliwi nam dodanie jakiegoś delikatnego np.: echa czy pogłosu. Ma to zwłaszcza duże znaczenie, jeżeli pod nasz piecyk będziemy też chcieli podłączyć mikrofon. Jeżeli chodzi o moc takiego wzmacniacza, to tu już wszystko zależy od naszych oczekiwań a przede wszystkim od tego, gdzie będziemy wykorzystywać nasz wzmacniacz. Jak do grania w domu, czy na małych kameralnych salach, to na pewno niewielkie 20-30 watowe combo wystarczy w zupełności. Jeżeli w planach mamy obsługę większych bardziej hucznych imprez, to zapewne tej mocy będziemy potrzebowali więcej. 

Podsumowanie 

Wybierając combo do klawiszy wybierajcie te, które są dedykowane konkretnie do pracy z instrumentami klawiszowymi lub do pracy z instrumentami akustycznymi. Nie warto zaprzątać sobie głowy piecami do gitar eklektycznych czy basowych, bo te są przystosowane do pracy na nieco innych pasmach częstotliwości. Tylko wtedy nasz klawisz dobrze zabrzmi jak będzie pracował z odpowiednim dla niego wzmacniaczem.